Komentarze do Słowa 

 

Nasze komentarze to miejsce, gdzie Zespół Fundacji oraz Osoby zaproszone będą umieszczać swoje komentarze do Czytań z dnia. Przyjęliśmy zasadę, że komentarze do Czytań będziemy zamieszczać od poniedziałku do piątku z wyjątkiem dni świątecznych.

Gorąco zachęcamy, aby kierując się zasadą przywołaną przez O.Amedeo Cenciniego - chwycić za pióro bądź zasiąść do klawiatury i tworzyć komentarze do Słowa, na własny użytek, ponieważ pisanie jest najwyższą formą myślenia. Można być bardzo głęboko zaskoczonym, tym co zostanie napisane oraz tym jak bardzo ta forma rozważania Słowa będzie pogłębiać nasze życie duchowe.


 

 

 

 

 


 

17 marca 2023 roku Piątek

(Mk 12, 28b-34)
Jeden z uczonych w Piśmie podszedł do Jezusa i zapytał Go: «Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?»
Jezus odpowiedział: «Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych».
Rzekł Mu uczony w Piśmie: «Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary».
Jezus, widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: «Niedaleko jesteś od królestwa Bożego». I nikt już nie 
odważył się Go więcej pytać.

KOMENTARZ:

Które jest pierwsze…?
Warto pamiętać to co napisano u Proroka Jeremiasza (Jer 17.9-10)
Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne
i niepoprawne - któż je zgłębi?
Ja, Pan, badam serce
Kiedy kochamy lub uważamy, że kochamy to warto jest przyjrzeć się tej miłości.
Właśnie w kontekście dzisiejszych Słów Chrystusa.
Co to znaczy dla nas kochać ?
W dzisiejszym pierwszym czytaniu (Oz 14,2-10) padają znamienne Słowa:
Asyria nie może nas zbawić; nie chcemy już wsiadać na konie ani też mówić: nasz boże do dzieła rąk naszych.
To żal serca wypowiedziany w Słowie, opłakujący błędy i odejścia od Boga. Żal, że zbawienia oczekiwano od bożków i dzieł rąk własnych, w których pokładano nadzieję i które celebrowano.
A to nie może zbawić. Słychać żal nad straconym czasem miłości.
Gdyby zadać pytanie które jest pierwsze? Co to znaczy kochać?
To pierwsze jest słuchaj miłości Boga. A potem słuchaj miłości człowieka.
Wtedy poznasz co to znaczy kochać.
Amen.


 

16 marca 2023 roku Czwartek

(Jr 7, 23-28)
Tak mówi Pan: «Dałem im przykazanie: „Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze wiodło”.
Ale nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli za zatwardziałością swych przewrotnych serc; obrócili się plecami, a nie twarzą.
Od dnia, kiedy przodkowie wasi wyszli z ziemi egipskiej, do dnia dzisiejszego posyłałem do was wszystkie moje sługi, proroków, każdego dnia, bezustannie, lecz nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali uszu.
Uczynili twardym swój kark, stali się gorsi niż ich przodkowie. Oznajmisz im wszystkie te słowa, ale cię nie usłuchają; będziesz wołał do nich, lecz nie dadzą ci odpowiedzi.
I powiesz im: „To jest naród, który nie usłuchał głosu Pana, swego Boga, i nie przyjął pouczenia. Przepadła wierność, znikła z ich ust”».

KOMENTARZ:

…nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali uszu…
Pan Bóg mówi: nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali uszu…
Niewierność …wybranego.
Można rzec, że dramatycznie zmierzył się z tym Chrystus. Przez cały okres ziemskiej działalności nie ustawał w nawoływaniu do nawrócenia.
Bardzo często mówił w przypowieściach ponieważ jak Sam powiedział: mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. (Mt 13,13).
Co Bóg robi z niewiernością człowieka?
Co mówił o tym Chrystus?
Wrócimy do przypowieści.
O siewcy.
Decydujące o plonie jest podłoże na jakie pada ziarno posiane przez siewcę.
Jeżeli padanie na urodzajną glebę, plon może być nawet stokrotny, jeśli trafi na złe warunki – to nawet nie wzejdzie.
Gdyby w tym kontekście powiedzieć o człowieku, to rzec można, że plon jaki wyda człowiek zależy od jego serca. Jak przyjmie Słowo.
Może być tak, jak napisał Prorok Jeremiasz nie usłuchali … ani nie nadstawiali uszu. Nie przyjęli Słowa.

Co wtedy? Co mówi Chrystus w tej sprawie? Co robi Bóg z nieustającą niewiernością wybranego?
Pan odpowiada w przypowieści o chwaście (Mt 13, 24-30).
Pewien człowiek posiał pszenicę, w ale w nocy jego nieprzyjaciel posiał na tym samym polu chwast.
Mamy dobro i zło na tym samym polu.
Powiada Chrystus: Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza.
…nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali uszu…
Pan czeka na czas żniw.
Warto o tym pamiętać dokonując codziennych wyborów pomiędzy dobrem i złomem.
Dokonując wyborów pomiędzy byciem człowiekiem z sercem otwartym, a byciem człowiekiem, który żyje jakby serca nie miał.
Nawrócenie nie jest pojęciem abstrakcyjnym, nie jest wirtualną mrzonką.
Nawrócenie ma swoje miejsce i czas, potrzeba tylko prawdziwego serca.
Niektórzy mówią: nie jest potrzebne nawrócenie. Czyżby?
Amen.


 

15 marca 2023 roku Środa

(Mt 5, 17-19)
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.
Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim».

KOMENTARZ:

Nie sądźcie…
Co oznacza słowo „sądzić” ? Wydawać o kimś lub o czymś opinię, żywić przekonanie, przypuszczać.
Dziś Jezus mówi wprost: nie róbcie tego.
Dlatego?
Ponieważ nie mamy właściwej perspektywy do wydawania sądów. Z trudnością jesteśmy w stanie ocenić to, co nas spotyka w codzienności, a co dopiero wydawać sąd o sprawach, których nie znamy i nie pojmujemy. Sądząc, nawet mając dobre intencje, możemy poczynić wielkie szkody.
Jest tu jeszcze jedna fundamentalna kwestia. Aby móc właściwie wydać sąd, trzeba potrafić pogodzić miłosierdzie i sprawiedliwość. W jedno.
Czy potrafi to zrobić jakikolwiek człowiek?
Nie ma takiego człowieka.
To potrafi tylko Bóg.
Dlatego słuchajmy Jezusa, który z miłością prosi nas: nie sądźcie…
Amen.


 

14 marca 2023 roku Wtorek

Mt 18, 21-35
Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?».
Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.
Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać.
Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go:
„Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował.
Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który był mu winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!”. Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu.
Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło.
Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?”. I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu.
Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu».

KOMENTARZ:

…cierpliwość…
Ktoś pięknie dziś napisał… cierpliwość… nie oznacza biernego znoszenia czegoś. Cierpliwość oznacza, że umiemy być na tylko dalekowzroczni, by zobaczyć końcowy efekt.
To prawda. Spojrzenie do przodu pod kątem oceny skutków bardzo ułatwia ocenę tego co dzieje się dziś.
W dzisiejszej przypowieści Chrystus mówi o cierpliwości Boga. Jednak zwraca na uwagę również na kwestię podstawową w tej sprawie. Cierpliwość nie może być jednostronna. Cierpliwość nie może być tylko dla mnie. Jeśli tak czynię dziś to w przyszłości poniosę tego konsekwencje.
I nie będzie to kara od Pana Boga. Trzeba jasno powiedzieć, że brak naszej reakcji, brak zgody na…zgodę, kiedyś wywoła reakcję zwrotną. Wcześniej czy później obróci to się przeciw temu, kto odmawia pojednania. Prawdziwego pojednania a nie atrapy pojednania.
Jednak, aby pojednanie nastąpiło, trzeba zmierzyć się z prawdą o sobie. Czasami z prawdą o swoim złym postępowaniu. Niektórzy ludzie, bez dramatycznej interwencji Boga, nigdy nie będą do tego zdolni.
W tym jest nasza nadzieja. W interwencji Boga.
Panie strzeż naszych serc. Amen.


 

13 marca 2023 roku Poniedziałek

(Łk 4, 24-30)
Kiedy Jezus przyszedł do Nazaretu, przemówił do ludu w synagodze: «Zaprawdę, powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman».
Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwawszy się z miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na urwisko góry, na której zbudowane było ich miasto, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich, oddalił się.

KOMENTARZ:

Na te słowa wszyscy …unieśli się gniewem… wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili … aby Go strącić.
Wszyscy unieśli się gniewem, wyrzucili z miasta, aby strącić.
Kiedy jesteśmy w stanie przyjąć prawdę o sobie ?
Wtedy kiedy kochamy, tego który tą prawdę wypowiada.
Kiedy jesteśmy w stanie przyjąć prawdę o drugim człowieku?
Wtedy kiedy kochamy tego człowieka.
Patrząc na zdarzenie w Nazarecie, można zastanowić się czy jego mieszkańcy byli w stanie przyjąć prawdę o sobie, wypowiedzianą przez Jezusa?
Drugie pytanie to czy potrafili przyjąć prawdę o Jezusie?
Odpowiedź na każde z tych pytań, w kontekście ich zachowania, musi być negatywna.
Wobec tego … czy oni potrafili kochać?
Za każdą agresją, czy to skierowaną przeciwko sobie, czy przeciwko drugiemu człowiekowi, czy nawet przeciwko Bogu- stoi większy lub mniejszy brak miłości.
W dzisiejszym zdarzeniu pocieszający jest fakt, że chociaż wszyscy unieśli się gniewem, ale już nie napisano, że wszyscy wyrzucili Jezusa z miasta i nie napisano, że wszyscy chcieli Go strącić.
Zawsze jest nadzieja w tym, że nie wszyscy…Nadzieja na to, że znajdzie się jeden sprawiedliwy.
Przychodzi tu też na myśl taki odważny człowiek.
Daniel, który stanął w obronie niewinnej Zuzanny (Dn 13,46-47).
Zawołał on donośnym głosem: «Jestem czysty od jej krwi!»
Cały zaś lud zwrócił się do niego, mówiąc: «Co oznacza to słowo, które wypowiedziałeś?»
I zmienił się bieg wydarzeń, krew niewinna została ocalona.
Czy Jezus przekreślił mieszkańców Nazaretu? Nie. On każdego pragnie ocalić.
Ocalił dziś mieszkańców Nazaretu przechodzać między nimi...
Amen.


 

10 marca 2023 roku Piątek

Rdz 37, 3-4. 12-13a. 17b-28)
Izrael miłował Józefa bardziej niż wszystkich innych swych synów, jako urodzonego w podeszłych jego latach. Sprawił mu też długą szatę z rękawami. Bracia Józefa, widząc, że ojciec kocha go bardziej niż ich wszystkich, tak go znienawidzili, że nie mogli zdobyć się na to, aby przyjaźnie z nim porozmawiać.
Kiedy bracia Józefa poszli paść trzody do Sychem, Izrael rzekł do niego: «Czyż twoi bracia nie pasą trzody w Sychem? Chcę cię posłać do nich». Józef udał się więc za swymi braćmi i znalazł ich w Dotain.
Oni ujrzeli go z daleka, i zanim się do nich przybliżył, postanowili podstępnie go zgładzić, mówiąc między sobą: «Oto nadchodzi ten, który miewa sny! Teraz zabijmy go i wrzućmy do którejkolwiek studni, a potem powiemy: Dziki zwierz go pożarł. Zobaczymy, co będzie z jego snów!».
Gdy to usłyszał Ruben, postanowił ocalić go z ich rąk; rzekł więc: «Nie zabijajmy go!». I mówił Ruben do nich: «Nie doprowadzajcie do rozlewu krwi. Wrzućcie go do studni, która jest tu, na pustkowiu, ale nie podnoście na niego ręki» – po to, by wybawić go z ich rąk, a potem zwrócić go ojcu.
Gdy Józef przybył do swych braci, oni zdarli z niego jego odzienie – długą szatę z rękawami, którą miał na sobie. I pochwyciwszy go, wrzucili go do studni: studnia ta była pusta, bez wody.
Kiedy potem zasiedli do posiłku, podniósłszy oczy, ujrzeli z dala idących z Gileadu kupców izmaelskich, których wielbłądy niosły wonne korzenie, żywicę i olejki pachnące; ciągnęli oni, wioząc to do Egiptu. Wtedy Juda rzekł do swych braci: «Cóż nam przyjdzie z tego, gdy zabijemy naszego brata i nie ujawnimy naszej zbrodni? Chodźcie, sprzedamy go Izmaelitom! Nie podnośmy ręki na niego, wszak jest on naszym bratem!». I usłuchali go bracia.
I gdy kupcy madianiccy ich mijali, bracia, wyciągnąwszy spiesznie Józefa ze studni, sprzedali go Izmaelitom za dwadzieścia sztuk srebra, a ci zabrali go z sobą do Egiptu.

KOMENTARZ:

Gdy Józef…
W dzisiejszym Słowie możemy dostrzec, że sprawa nie była taka jednoznaczna. Źli bracia i dobry Józef. Wydaje się, że wszystkie strony napięcia jakie występowało w tej rodzinie- nie zawsze postępowały w sposób właściwy.
Izrael miłował bardziej Józefa niż pozostałe dzieci…
Józef korzystał z tej sytuacji...
Bracia nienawidzili…
Musiało dojść do eskalacji konfliktu. I to się dzieje.
Bracia sprzedają tego którego nienawidzą.
Józef zostaje niewolnikiem.
Ojciec rozpacza.
Nastąpiło wielkie nieszczęście. Jakby stracili błogosławieństwo Boga. Tak myśleli.
Jednak to nie jest finał tej historii.
Bóg działa w długiej perspektywie czasu (jak dla nas). Każda ze stron przeżywa swoją historię i ma czas na refleksję. Czas na refleksję ma serce każdego z nich.
I to jest szansa jaką daje Bóg człowiekowi. Jeżeli serce stać na refleksję to wszystko może pójść ku dobremu. Tutaj tak się dzieje. I Bóg za tym stoi. Rodzina znowu staje się rodziną.
Szczęśliwą również w perspektywie całego narodu.
A w naszym życiu?
Błędem jest patrzenie na niepowodzenia w perspektywie dziś. Jeśli tylko serca są refleksyjne to Chrystus zawsze wyprowadzi z nich dobro. W sposób, który rzuca na kolana.
Jeżeli serce nie jest refleksyjne to… Józef ciągle będzie niewolnikiem, Ojciec będzie umierał w rozpaczy, a braci będą zabijać wyrzuty sumienia.
Warto mieć serce refleksyjne😊.


 

9 marca 2023 roku Czwartek

(Jr 17, 5-10)
Tak mówi Pan: «Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. Jest on podobny do dzikiego krzewu na stepie. Nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście. Wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną.
Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją! Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, co swe korzenie puszcza ku strumieniowi. Nie obawia się, skoro przyjdzie upał, bo zachowa zielone liście; także w roku posuchy nie doznaje niepokoju i nie przestaje wydawać owoców.
Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne – któż je zgłębi? Ja, Pan, badam serce i doświadczam nerki, bym mógł każdemu oddać stosownie do jego postępowania, według owoców jego uczynków».

KOMENTARZ:

Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne – któż je zgłębi?
Ja Pan…
Kiedy zastanawiamy się nad tajemnicą serca człowieka i próbujemy ją rozwikłać, warto przypomnieć sobie wtedy Słowa Proroka Jeremiasza z dzisiejszego czytania.
Człowiek nie wyjaśni tajemnicy serca drugiego człowieka. Nie wyjaśni dlaczego ktoś postępuje dobrze i kocha ludzi, inny zaś tego nie potrafi. Można szukać przyczyn chorobowych, przyczyn środowiskowych, ale to i tak nie wyjaśnia wszystkiego. Jedni w dramatycznych warunkach zostają świętymi a inni mogą stać się bandytami.
Serce człowieka jest tajemnicą znaną tylko Bogu.
W tym kontekście warto pochylić się również nad Ewangelią z dnia dzisiejszego. Jezus mówi dziś w przypowieści o bogaczu i Łazarzu. Mówi o tym do czego jest zdolnie serce człowieka. Mówi o czasie jaki nam jest dany na nawrócenie. Mówi o pewnej nieodwracalności do jakiej może doprowadzić serce człowieka.
Uważajmy na nasze serca.
Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne – któż je zgłębi? Ja, Pan…
Warto również wysłuchać pięknego komentarza do Słowa z dnia dzisiejszego, wygłoszonego przez
ks. Krzysztofa Wonsa SDS z Centrum Formacji Duchowej w Krakowie.

Czwartek II tygodnia Wielkiego Postu


 

8 marca 2023 roku Środa

Mt 20, 17-28
Udając się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie».
Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła.
On ją zapytał: «Czego pragniesz?».
Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».
Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?». Odpowiedzieli Mu: «Możemy».
On rzekł do nich: «Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował».
Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę.
Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

KOMENTARZ:

Oto idziemy (…) zmartwychwstanie.
Chrystus używa liczby mnogiej… oto idziemy… Podkreśla w ten sposób udział uczniów w tym, co ma się wydarzyć w Jerozolimie. I chociaż dalej mówi o tym, że to On zostanie wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany, to my wiemy, że to wszystko będzie miało wpływ na uczniów. Ogromny.
Na każdego w inny sposób.
Piotr zaprze się, Judasz zdradzi, Jan stanie pod Krzyżem, Tomasz nie uwierzy, Maria Magdalena nie pozna Jezusa, niektórzy uciekną a inni ukryją się.
Jednak niezmiernie istotny jest tu fakt, że w tych trudnych momentach oni nie będą brali pod uwagę Słów Jezusa, że Zmartwychwstanie. Nawet mówi kiedy to się stanie. Trzeciego dnia.
A kluczem jest zawsze Zmartwychwstanie.
To jest właściwa perspektywa spojrzenia na to, z czym borykamy się każdego dnia. Zmartwychwstanie. Do życia.
Być może kiedyś Chrystus powie do nas: a czy nie mówiłem o Zmartwychwstaniu?
Tak, Chrystus mówił o Zmartwychwstaniu.
Kto ma uszy niech słucha.
Ap 21,1-5
I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły,
i morza już nie ma.
I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe, ujrzałem zstępujące z nieba od Boga,
przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża.
I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu:
«Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie "BOGIEM Z NIMI".
I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie.
Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już [odtąd] nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły».
I rzekł Zasiadający na tronie:
«Oto czynię wszystko nowe».
I mówi:
«Napisz: Słowa te wiarygodne są i prawdziwe».
Amen.


 

7 marca 2023 roku Wtorek

(Mt 23, 1-12)
Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą.
Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsce na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi.
A wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo tylko jeden jest wasz Mistrz, Chrystus.
Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony».

KOMENTARZ:

Na katedrze Mojżesza zasiedli…
Zdecydowanie wygodniej jest zasiadać niż stać czekając na zaproszenie. Zdecydowanie wygodniej jest mówić podpierając się autorytetem innej osoby niż mówić od siebie próbując opierać się na własnej pokorze.
A jakie są pokusy? One idą za tym co wygodne i łatwe.
Natomiast spójrzmy na Mojżesza.
Dlaczego Jezus mówi o katedrze Mojżesza?
Pięknie w Księdze Powtórzonego Prawa zostało opisane odejście Mojżesza.
Tam, w krainie Moabu, według postanowienia Pana, umarł Mojżesz, sługa Pański. I pochowano go w dolinie krainy Moabu naprzeciw Bet-Peor, a nikt nie zna jego grobu aż po dziś dzień.
W chwili śmierci miał Mojżesz sto dwadzieścia lat, a wzrok jego nie był przyćmiony i siły go nie opuściły. Izraelici opłakiwali Mojżesza na stepach Moabu przez trzydzieści dni.
Nie powstał więcej w Izraelu prorok podobny do Mojżesza, który by poznał Pana twarzą w twarz, ani [równy] we wszystkich znakach i cudach, które polecił mu Pan czynić w ziemi egipskiej wobec faraona, wszystkich sług jego i całego jego kraju; ani równy mocą ręki i całą wielką grozą, jaką wywołał Mojżesz na oczach całego Izraela. (Pwt 34, 5-8; 10-12).
Warto jest o tym Słowie pamiętać kiedy przychodzi pokusa zajęcia Katedry Mojżesza. Amen.


 

6 marca 2023 roku Poniedziałek

(Łk 6, 36-38)
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone.
Dawajcie, a będzie wam dane: miarą dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrze wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».

KOMENTARZ:

Bądźcie (…) a będzie…
Czy trudno jest być miłosiernym?
Czy trudno jest być wspaniałomyślnym?
Czy trudno jest być szczodrym?
Czy trudno jest być człowiekiem?
Czy człowieczeństwo nie polega właśnie na tym, że jest się miłosiernym, wspaniałomyślnym
i szczodrym?
Chrystus Bóg – Człowiek, niewidzialny, ale dla nas przyjął postać widzialną, aby pokazać nam istotę człowieczeństwa.
Bóg nas uczy co to znaczy być człowiekiem.
To najważniejsza lekcja w życiu.
Bądź... a będziesz człowiekiem.
Amen.