Komentarze do Słowa 

 

Nasze komentarze to miejsce, gdzie Zespół Fundacji oraz Osoby zaproszone będą umieszczać swoje komentarze do Czytań z dnia. Przyjęliśmy zasadę, że komentarze do Czytań będziemy zamieszczać od poniedziałku do piątku z wyjątkiem dni świątecznych.

Gorąco zachęcamy, aby kierując się zasadą przywołaną przez O.Amedeo Cenciniego - chwycić za pióro bądź zasiąść do klawiatury i tworzyć komentarze do Słowa, na własny użytek, ponieważ pisanie jest najwyższą formą myślenia. Można być bardzo głęboko zaskoczonym, tym co zostanie napisane oraz tym jak bardzo ta forma rozważania Słowa będzie pogłębiać nasze życie duchowe.


 

 

 

 

 


 

31 marca 2023 roku Piątek

(J 10, 31-42)
Żydzi porwali za kamienie, aby Jezusa ukamienować. Odpowiedział im Jezus: «Ukazałem wam wiele dobrych czynów, które pochodzą od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie kamienować?»
Odpowiedzieli Mu Żydzi: «Nie kamienujemy Cię za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty, będąc człowiekiem, uważasz siebie za Boga».
Odpowiedział im Jezus: «Czyż nie napisano w waszym Prawie: „Ja rzekłem: Bogami jesteście?” Jeżeli Pismo nazwało bogami tych, do których skierowano słowo Boże – a Pisma nie można odrzucić – to czemu wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: „Bluźnisz”, dlatego że powiedziałem: „Jestem Synem Bożym”? Jeżeli nie dokonuję dzieł mojego Ojca, to Mi nie wierzcie! Jeżeli jednak dokonuję, to choć nie wierzylibyście Mi, wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu».
I znowu starali się Go pojmać, ale On uszedł z ich rąk. I powtórnie udał się za Jordan, na miejsce, gdzie Jan poprzednio udzielał chrztu, i tam przebywał.
Wielu przybyło do Niego, mówiąc, iż Jan wprawdzie nie uczynił żadnego znaku, ale wszystko, co Jan o Nim powiedział, było prawdą. I wielu tam w Niego uwierzyło.

KOMENTARZ:

…chcecie Mnie kamienować?
Niesamowita rozmowa. Jezus pyta Żydów za który z dobrych czynów chcą Go zabić. I Żydzi potwierdzają, tak chcemy Ciebie zabić…
Czy można sobie wyobrazić, że my prowadzimy taką rozmowę, z osobami które kierują przeciwko nam oskarżenia? Bardzo trudno.
Jednak czy jesteśmy bez winy?
Czy nie jest tak, że potrafimy kierować i rozpowszechniać fałszywe oskarżenia przeciwko niewinnym?
Czy nie jest tak, że uprzedzamy się do ludzi i traktujemy ich fałszywie?
Czy nie jest tak, że dręczymy innych zamierzonym brakiem wybaczenia?
Żadna z tych rzeczy nie jest próbą zabicia ciała, ale jednak może być próbą zabicia serca drugiego człowieka.
A co mówi Pan Bóg?
Powiedziane jest w dzisiejszym pierwszym Czytaniu, u Proroka Jeremiasza (Jr 20,10-13):
Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą.
Będą bardzo zawstydzeni swoją porażką, okryci wieczną i niezapomnianą hańbą.
Panie Zastępów, Ty, który doświadczasz sprawiedliwego i który patrzysz na nerki i serce, dozwól, bym zobaczył Twoją pomstę na nich.
Tobie bowiem powierzyłem swą sprawę.
Śpiewajcie Panu, wysławiajcie Pana! Uratował bowiem życie ubogiego z ręki złoczyńców.
Warto o tym pamiętać, kiedy przychodzi pokusa odwrócenia się od Boga i człowieka.
Amen.


 

30 marca 2023 roku Czwartek

(J 8, 51-59)
Jezus powiedział do Żydów: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli kto zachowa moją naukę, nie zazna śmierci na wieki».
Rzekli do Niego Żydzi: «Teraz wiemy, że jesteś opętany. Abraham umarł i prorocy – a Ty mówisz: „Jeśli ktoś zachowa moją naukę, ten śmierci nie zazna na wieki”. Czy Ty jesteś większy od ojca naszego, Abrahama, który przecież umarł? I prorocy pomarli. Kim Ty siebie czynisz?».
Odpowiedział Jezus: «Jeżeli Ja sam siebie otaczam chwałą, chwała moja jest niczym. Ale jest Ojciec mój, co otacza Mnie chwałą, o którym wy mówicie: „Jest naszym Bogiem”. Lecz wy Go nie poznaliście. Ja Go jednak znam. Gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym podobnie jak wy kłamcą. Ale Ja Go znam i słowo Jego zachowuję. Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień – ujrzał go i ucieszył się».
Na to rzekli do Niego Żydzi: «Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś?».
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem».
Porwali więc kamienie, aby rzucić w Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.

KOMENTARZ:

Ja Go jednak znam.
Wstrząsające są rozmowy Jezusa z Żydami. To nie są delikatne rozmowy kurtuazyjne, to nie jest wymiana poglądów na temat pogody. Rozmowy Jezusa dotyczą istoty życia i relacji z Bogiem.
Jezus próbuje przedrzeć się przez sposób myślenia Żydów. Pokazać im istotę relacji z Bogiem. Pokazać drogę do Jego poznania. Pokazać nieskończoną miłość, mądrość i dobroć Boga. Chrystus mówi wprost, bez światło-cienia.
A Żydzi?
W zasadzie nic się nie zmieniło od dwóch tysięcy lat. Człowiek w relacji z Bogiem, tworzy sobie Jego portret, który mu odpowiada. Może to być obraz Boga, który absolutnie wszystko wybacza, bez względu na to czy człowiek pragnie nawrócenia i czy cokolwiek zrobi w tym kierunku. Może to być obraz Boga, któremu trzeba składać ofiary i przypochlebiać się, aby w życiu osiągnąć powodzenie. Może to być obraz Boga karzącego. Albo obraz Boga, którego nie ma. Obrazów jest bardzo wiele. Każdy ma jakiś obraz Boga.
A który obraz jest prawdziwy?
Obraz Boga prawdziwy- zna Jezus.
Pięknie mówi: Ja Go jednak znam.
Po prostu Jezus zna Ojca. Jednak.
Jeżeli chce się poznać Ojca to trzeba pójść do Jezusa. I usłyszeć.
Reakcja na Słowo Jezusa może być taka jak Żydów, którzy porwali za kamienie.
Jednak, jeśli znajdziemy w sercu odrobinę pokory, to jest nadzieja, że krok po kroku, powoli będziemy odkrywać w sercu prawdziwy obraz Boga.
I to jest przygoda życia. A nawet istnienia. Amen.


 

29 marca 2023 roku Środa

J 8, 31-42
Jezus powiedział do Żydów, którzy Mu uwierzyli: «Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli».
Odpowiedzieli Mu: «Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakże Ty możesz mówić: „Wolni będziecie?”»
Odpowiedział im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz Syn pozostaje na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie zabić, bo nie ma w was miejsca dla mojej nauki. Co Ja widziałem u mego Ojca, to głoszę; wy czynicie to, co usłyszeliście od waszego ojca».
W odpowiedzi rzekli do niego: «Ojcem naszym jest Abraham».
Rzekł do nich Jezus: «Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to dokonywalibyście czynów Abrahama. Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. Tego Abraham nie czynił. Wy dokonujecie czynów ojca waszego».
Rzekli do Niego: «My nie urodziliśmy się z nierządu, jednego mamy Ojca – Boga».
Rzekł do nich Jezus: «Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem sam od siebie, lecz On Mnie posłał».

KOMENTARZ:

…niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze…
Co czyni człowieka wolnym? Co czyni, że człowiek na zawsze będzie mógł pozostać w Domu Ojca?
Powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: «Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. (J 8, 31-32).
Prawda.
Bywa pośmiewiskiem, bywa przedmiotem żartów, nienawiści i niezaspokojonego pragnienia.
Ale przede wszystkim jest przedmiotem oszustwa.
Niewielu jej pragnie, jeszcze mniej pożąda.
Dobro poszukiwane pozornie.
Jednak jeśli człowiek zapragnie prawdy, zapragnie zrozumieć i poznać- wtedy zmienia się wszystko.
I o tym mówi Jezus: prawda was wyzwoli.
Zostaniemy wtedy w domu na zawsze, jako przyjaciele.
Jezus mówi tak (J 15,14-15):
Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.
Warto mieć pragnienie bycia przyjacielem Chrystusa.
Warto "pogrzebać" w sercu w poszukiwaniu prawdy.
Amen.


 

28 marca 2023 roku Wtorek

(J 8, 21-30)
Jezus powiedział do faryzeuszów: «Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie».
A On rzekł do nich: «Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeżeli bowiem nie uwierzycie, że Ja Jestem, pomrzecie w grzechach waszych».
Powiedzieli do Niego: «Kimże Ty jesteś?»
Odpowiedział im Jezus: «Przede wszystkim po cóż do was mówię? Wiele mam w waszej sprawie do powiedzenia i do osądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał, jest prawdomówny, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego». A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu.
Rzekł więc do nich Jezus: «Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja Jestem i że Ja nic sam z siebie nie czynię, ale że mówię to, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną; nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba».
Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

KOMENTARZ:

Ja nie jestem z tego świata.
Jak żyć na świecie z którego się nie jest? Świat oszalał na swoim własnym punkcie. Celebruje swoją światowość i robi wszystko, aby ludzie uznali, że jest tylko ten jeden, jedyny świat.
A Jezus mówi: Ja nie jestem z tego świata i staje w opozycji do tego świata. Chrystus przedstawia całkiem inną rzeczywistość z której ten świat próbuje nas wydziedziczyć. Próbuje uczynić nas bezdomnymi, pozbawić wieczności.
Ja nie jestem z tego świata… tak mówi Chrystus i dopiero wtedy wszystko nabiera sensu. Nabiera istotności i piękna. Wiemy skąd przychodzimy, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. To wszystko ma sens w Chrystusie.
Piękny komentarz do dzisiejszego czytania przedstawił ks. Krzysztof Wons SDS (CFD Kraków) Wtorek V tygodnia Wielkiego Postu warto znaleźć chwilę czasu i wsłuchać się w jego treść.


 

27 marca 2023 roku Poniedziałek

(J 8, 1-11)
Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał ich.
Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?» Mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć.
Lecz Jezus, schyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi.
Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku.
Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz».

KOMENTARZ:

ale o brzasku zjawił się…
Podstęp uczonych w Piśmie i faryzeuszy był starannie zaplanowany i przemyślany. Miał na celu skierowanie oskarżenia przeciwko Jezusowi. Kim w tej sytuacji była oskarżona kobieta? Z punktu widzenia oskarżających: była nikim, jej los nie liczył się zupełnie. Była traktowana jak przedmiot, który miał posłużyć do oskarżenia Jezusa.
ale o brzasku zjawił się… Jezus.
Czy Pan Bóg daje się uwikłać w brudne działania ludzi pozbawionych serca?
Dzisiejsza scena uzmysławia jak działa Bóg w takich sytuacjach. Chociaż wydaje się jakby nie czynił nic – to czyni wszystko, aby ocalić człowieka. Chociaż wydaje się oskarżycielom, że ich podstęp jest bezbłędny – On pokazuje ich hipokryzję. Chociaż sytuacja wydaje się beznadziejna, to nadzieja wraca do serca człowieka.
Wszystko dzieje się inaczej niż oczekiwali oskarżyciele.
Bóg działa w ten sposób od zawsze. Chrystus jest ponad złem. Nigdy nie wchodzi z nim w dyskusję.
Powaga Majestatu Boga- powala na kolana.
Oskarżyciele uciekli przed nią, zszokowani sytuacją.
ale o brzasku zjawił się…
Módlmy się o właśnie o to…aby o brzasku zjawił się…Chrystus.
Amen.


 

24 marca 2023 roku Piątek

(J 7, 1-2. 10. 25-30)
Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi zamierzali Go zabić.
A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie.
Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: «Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem? Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest».
A Jezus, nauczając w świątyni, zawołał tymi słowami: «I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdomówny jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał».
Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła.

KOMENTARZ:

…zamierzali Go zabić.
W naszym świecie zło rodzi zło, jedynym sposobem jego zatrzymania jest nie poddanie się złu. Święty Paweł jednoznacznie mówi w Liście do Rzymian (Rz 12, 21):
Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!
Życie ziemskie Jezusa jest jednym wielkim potwierdzeniem tego stwierdzenia. Chrystus pomimo ciągłych wrogich wystąpień, nienawiści i odrzucenia przez część ludzi- nigdy nie dał się sprowokować. Mówił wprost o źle jakie się dzieje, nawoływał do nawrócenia, rozmawiał i przekonywał, w końcu pozwolił się poprowadzić na Krzyż, ale nigdy, nikomu nie udało się sprowokować Jezusa do odpowiedzenia złością na ogromne zło którego doświadcza.
I to rzuca na kolana. Daje również do myślenia.
Jak odpowiadamy na zło którego doświadczamy na tym świecie?
W takich momentach trzeba pochylić się nad Słowem i zagłębić się w sens doświadczeń Jezusa.
Zagłębić się w to co w takich sytuacjach robił Chrystus. On jedyny zna wyjście z sytuacji trudnych, sytuacji złych, których doświadczamy na tym świecie.
Panie strzeż naszych serc. Amen.


 

23 marca 2023 roku Czwartek

(Wj 32, 7-14)
Pan rzekł do Mojżesza: «Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Bardzo szybko zawrócili z drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca odlanego z metalu, i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: „Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej”».
I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: «Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. Pozwól Mi, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem».
Mojżesz jednak zaczął usilnie błagać Pana, Boga swego, i mówić: «Dlaczego, Panie, płonie gniew Twój przeciw ludowi Twemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką mocą i silną ręką? Czemu to mają mówić Egipcjanie: „W złym zamiarze wyprowadził ich, chcąc ich wygubić w górach i zgładzić z powierzchni ziemi”? Odwróć zapalczywość Twego gniewu i zaniechaj zła, jakie chcesz zesłać na Twój lud. Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, Twoje sługi, którym przysiągłeś na samego siebie, mówiąc do nich: „Uczynię potomstwo wasze tak licznym jak gwiazdy niebieskie, i całą ziemię, o której mówiłem, dam waszym potomkom, i posiądą ją na wieki”».
Wówczas to Pan zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud

KOMENTARZ:

Bardzo szybko zawrócili z drogi…
Bardzo przejmująca jest rozmowa Boga z Mojżeszem. Pan Bóg bardzo bezpośrednio mówi o odejściu ludu, pomimo wielu znaków i dobra jakie otrzymali. Żadna z tych rzeczy nie jest istotna w momencie odejścia. Jak zapisano w Psalmie 106:
U stóp Horebu zrobili cielca
i pokłon oddawali bożkowi ulanemu ze złota.
Zamienili swą Chwałę
na podobieństwo cielca jedzącego siano.
Dlaczego człowiek jest w stanie odejść od Boga i oddawać cześć cielcowi jedzącemu siano?
Pan Bóg mówi: to lud o twardym karku. Co to znaczy? Przecież nie chodzi o cechy fizyczne.
Chodzi od zawsze o serce człowieka. Serce, które bywa, że jest gotowe, aby zapomnieć w jednej chwili całe dobro jakiego doznało. Wymazać z pamięci. Serce, które jest w stanie Boga i drugiego człowieka traktować przedmiotowo. Jeśli jesteś potrzebny zostajesz, jeśli nie jesteś potrzebny, to nie znamy się. Nie istniejesz.
Czy boli?
Bardzo boli Boga takie zachowanie człowieka. Bardzo boli każdego, kogo dotknie.
Bezwzględność serca bywa, że woła o pomstę do Nieba. Bóg słyszy tą bezwzględność. Za to nie słyszy jej ten, kto serce zamknął, przekonany o swojej świętości. Tak myślał lud oddając cześć cielcowi.
Co w tej dramatycznej sytuacji robi Mojżesz?
Prosi Boga: Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela…
Wspomnienia, pamięć dobrych chwil… pielęgnujmy to w sobie. To kotwice Boga o które można zaczepić prawdziwe nawrócenie. Amen.


 

22 marca 2023 roku Środa

(Iz 49, 8-15)
Tak mówi Pan: «Gdy nadejdzie czas mej łaski, wysłucham cię, w dniu zbawienia przyjdę ci z pomocą. Aukształtowałem cię i ustanowiłem przymierzem dla ludu, aby odnowić kraj, aby rozdzielić spustoszone dziedzictwa, aby rzec więźniom: „Wyjdźcie na wolność!”, a marniejącym w ciemnościach: „Ukażcie się!”.
Oni będą się paśli przy wszystkich drogach, na każdym bezdrzewnym wzgórzu będzie ich pastwisko. Nie będą już łaknąć ani pragnąć, i nie porazi ich wiatr upalny ni słońce, bo ich poprowadzi Ten, co się lituje nad nimi, i zaprowadzi ich do tryskających zdrojów. Wszystkie me góry zamienię na drogę, i moje gościńce wzniosą się wyżej.
Oto ci przychodzą z daleka, oto tamci z północy i z zachodu, a inni z krainy Sinitów. Zabrzmijcie weselem, niebiosa! Raduj się, ziemio! Góry, wybuchnijcie radosnym okrzykiem! Albowiem Pan pocieszył swój lud, zlitował się nad jego biednymi».
Mówił Syjon: «Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał». «Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie!».

KOMENTARZ:

Ja nie zapomnę o tobie!
Jedno z najpiękniejszych wyznań miłości Boga do człowieka. Choćby wszyscy zapomnieli, nawet matka, ja o tobie będę pamiętać.
Dlaczego to jest tak przejmujące?
Bóg zawsze mówi prawdę. Mogę nie chcieć jej słyszeć, mogę udawać głuchego- ale Pan zawsze mówi prawdę.
Kiedy myślę o gestach miłości Chrystusa to szczególnie jeden przychodzi na myśl. To chwila kiedy przyprowadzono przed Jego oblicze kobietę pochwyconą na cudzołóstwie (J 8, 1-11).
W myśl prawa żydowskiego nie było dla tej kobiety ratunku. Oprawcy już trzymali kamienie w rękach. Co zrobił Chrystus? Postawił na szalę własne życie i ją uratował. Ani chwili zawahania. Ani chwili wątpliwości. I ten gest pochylenia się i pisania na piasku, jakby wokół nie było żądnego krwi tłumu.
Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień.
I zło zgasło. Nastąpiła cisza. Ludzie się rozeszli. Został Chrystus i kobieta.
Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».
Tak działa Bóg.
Warto o tym pamiętać, kiedy przychodzą wątpliwości: czy jestem godzien?
Amen.


 

21 marca 2023 roku Wtorek

J 5, 1-16
Było święto żydowskie i Jezus udał się do Jerozolimy.
W Jerozolimie zaś jest przy Owczej Bramie sadzawka, nazwana po hebrajsku Betesda, mająca pięć krużganków. Leżało w nich mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych.
Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już dłuższy czas, rzekł do niego: «Czy chcesz wyzdrowieć?».
Odpowiedział Mu chory: «Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. W czasie kiedy ja dochodzę, inny wstępuje przede mną».
Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje nosze i chodź!». Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje nosze i chodził.
Jednakże dnia tego był szabat. Rzekli więc Żydzi do uzdrowionego: «Dziś jest szabat, nie wolno ci dźwigać twoich noszy».
On im odpowiedział: «Ten, który mnie uzdrowił, rzekł do mnie: Weź swoje nosze i chodź». Pytali go więc: «Cóż to za człowiek ci powiedział: Weź i chodź?». Lecz uzdrowiony nie wiedział, kim On jest; albowiem Jezus odsunął się od tłumu, który był w tym miejscu.
Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: «Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło». Człowiek ów odszedł i oznajmił Żydom, że to Jezus go uzdrowił. I dlatego Żydzi prześladowali Jezusa, że czynił takie rzeczy w szabat.

KOMENTARZ:

Czy chcesz wyzdrowieć?
… nie mam człowieka…
Czy chcesz wyzdrowieć?
Każde pytanie zadane przez Chrystusa ma swój cel i znaczenie. I dotyka istoty problemu. Dziś na pozór zadaje pytanie, które wydaje się retoryczne a odpowiedź oczywista.
Jednak chory nie odpowiada: tak bardzo pragnę być zdrowy. Odpowiada: nie mam człowieka.
Zastanawiające jest, że przez 38 lat on nie spotkał człowieka, nie nawiązał relacji. Nie był w stanie lub tego nie chciał. Być może choroba tak zdominowała jego życie, że został sam. Nikt nie potrafił być obok niego.
Tak jak Chrystus stanął obok tego człowieka, tak staje i obok nas. I zadaje to samo pytanie.
Czy chcesz wyzdrowieć?
Czy chcesz się nawrócić? Czy chcesz, aby uleczone zostało twoje życie duchowe? Czy chcesz aby uleczone zostały twoje relacje?
I nie jest to pytanie retoryczne, na które odpowiedź jest oczywista.
W każdym z nas może być takie zagmatwanie jak w człowieku znad sadzawki Betesda.
Ale Chrystus może wszystko uzdrowić.
Amen.


 

20 marca 2023 roku Poniedziałek

(Rz 4, 13. 16-18. 22)
Bracia: Nie od wypełniania Prawa została uzależniona obietnica dana Abrahamowi i jego potomstwu, że będzie dziedzicem świata, ale od sprawiedliwości uzyskanej przez wiarę. Dlatego dziedzictwo przypada dzięki wierze, aby było z łaski i aby w ten sposób obietnica pozostała niewzruszona dla całego potomstwa, nie tylko dla potomstwa opierającego się na Prawie, ale i dla tego, które żyje dzięki wierze Abrahama. On to jest ojcem nas wszystkich – jak jest napisane: «Uczyniłem cię ojcem wielu narodów» – przed obliczem Boga. Jemu on uwierzył jako Temu, który ożywia umarłych i powołuje do istnienia to, co nie istnieje.
On to wbrew nadziei uwierzył nadziei, że stanie się «ojcem wielu narodów» zgodnie z tym, co było powiedziane: «Takie będzie twoje potomstwo». Dlatego też policzono mu to za sprawiedliwość.

KOMENTARZ:

…wbrew nadziei uwierzył nadziei…
Czym jest nadzieja?
…oczekiwanie spełnienia się czegoś pożądanego i ufność, że to się spełni, urzeczywistni…
Tak więc kiedy mówi o nadziei to przede wszystkim mówi o oczekiwaniu. Potem w następnej kolejności mówimy o ufności, że doczekamy się spełnienia oczekiwania.
Oczekiwanie i ufność, że się spełni to czego oczekujemy.
Tak ufał Abraham, kiedy patrzył na rozgwieżdżone niebo, gdy Bóg mówił o liczbie jego potomków, a on nie miał dzieci.
Tak ufał kiedy porzucił miejsce życia i wyruszył w nieznane, na Słowo Boga.
Ale też ufał, kiedy szedł z upragnionym synem na Górę Moria, aby złożyć go w ofierze.
Abraham miał nadzieję, która była darem Boga. Nadzwyczajnym darem.
To była tak wielka nadzieja, że …wbrew nadziei uwierzył nadziei
I tylko Chrystus pokazał nam jeszcze większą nadzieję. Taką która przekracza wszystko co skończone i staje się wiecznością. Nadzieja na życie wieczne, która prowadzi przez nadzieję Krzyża. Nadzieję, która znak pogardy, znak ludzi odrzuconych, znak śmierci uczyniła znakiem zwycięstwa i życia.
Paradoks? Zaprawdę paradoks. Jednak jest w tym taka nadzwyczajność, dla której Abraham porzucił wszystko i ruszył na pustynię. A Chrystus pozwolił się przybić do Krzyża.
Kiedy myślimy o Bogu, myślmy o Jego nadzwyczajności, myślmy o nadziei spotkania z Nim.
Amen.