11 grudnia 2023 roku Poniedziałek
Łk 5, 17-19
Pewnego dnia, gdy Jezus nauczał, siedzieli tam też faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i z Jeruzalem. A była w Nim moc Pańska, tak że mógł uzdrawiać.
Wtem jacyś mężczyźni, niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc w żaden sposób go przenieść z powodu tłumu, weszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem na sam środek, przed Jezusa.
KOMENTARZ:
… mógł uzdrawiać…
Nie znam człowieka, który choćby raz w życiu nie prosił o uzdrowienie siebie, swoich bliskich bądź nawet ludzi nieznajomych.
Prosimy Boga o uzdrowienie nie do końca zdając sobie sprawę o co prosimy. Albo inaczej prosimy o uzdrowienie tak jak sobie je wyobrażamy. Np. jako wyleczenie z ciężkiej choroby. Ludzie którzy byli wokół Jezusa tak samo myśleli.
A jednak za każdy razem Jezus zaskakuje, chociaż jeden element za każdym razem jest stały.
Wiara. Do uzdrowienia jest niezbędna wiara.
Wiara chorego, wiara przyjaciół, wiara setnika, wiara syrofenicjanki…
Warto się głęboko zastanowić o jaką wiarę chodzi, aby Jezus mógł uzdrawiać.
Amen.
B.P.