Komentarze do Słowa 

 

Nasze komentarze to miejsce, gdzie Zespół Fundacji oraz Osoby zaproszone będą umieszczać swoje komentarze do Czytań z dnia. Przyjęliśmy zasadę, że komentarze do Czytań będziemy zamieszczać od poniedziałku do piątku z wyjątkiem dni świątecznych.

Gorąco zachęcamy, aby kierując się zasadą przywołaną przez O.Amedeo Cenciniego - chwycić za pióro bądź zasiąść do klawiatury i tworzyć komentarze do Słowa, na własny użytek, ponieważ pisanie jest najwyższą formą myślenia. Można być bardzo głęboko zaskoczonym, tym co zostanie napisane oraz tym jak bardzo ta forma rozważania Słowa będzie pogłębiać nasze życie duchowe.


 

 

 

 

 


 

7 marca 2024 roku Czwartek

(Łk 11, 14-23)
Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: «Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.
On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: «Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże.
Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy.
Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza».

KOMENTARZ:

...zabierze całą broń jego…
Co jest naszą bronią?
To pytanie na które warto sobie odpowiedzieć.
Na ile można na naszej broni polegać w sytuacjach naprawdę tragicznych?
Bywa tak, że możemy zostać tylko i aż w obecności Chrystusa.
I to jest jedyna obrona na którą możemy liczyć.
W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Ef 6,16.
Amen.
B.P.


 

6 marca 2024 roku Środa

(Mt 5, 17-19)
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.
Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim».

KOMENTARZ:

… nie zmieni się…
Siostra Joanna Nowińska w komentarzu do dzisiejszych czytań https://cfd.sds.pl/aktualnosc/1717,snj-sroda-iii-tygodnia-wielkiego-postu-1285
mówi o instrukcji obsługi świata, jaką nam przekazał Pan Bóg, abyśmy byli szczęśliwi.
Piękna myśl, a gdyby ją pociągnąć dalej, to można rzec za Jezusem, że w tej instrukcji obsługi świata nic się nigdy nie zmieni.
Nic się nie zmieni i warto o tym pamiętać.
Amen.
B.P.


 

5 marca 2024 roku Wtorek

Mt 18, 21-22
Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?».
Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.

KOMENTARZ:

…ile razy…
W pytaniu świętego Piotra zadanym Jezusowi, jest zawarte przyznanie się do winy- braku wybaczenia.
Piotr nie pyta czy ma wybaczyć. On pyta ile razy.
I taka jest prawda o człowieku, każdy potrzebuje przebaczenia i każdy potrzebuje przebaczyć.
Nie ma człowieka bez grzechu.
Bardzo jasno powiedział to święty Jan w pierwszym liście. 1J 1, 8-10.
Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu,
to samych siebie oszukujemy
i nie ma w nas prawdy.
Jeżeli wyznajemy nasze grzechy,
[Bóg] jako wierny i sprawiedliwy
odpuści je nam
i oczyści nas z wszelkiej nieprawości.
Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy,
czynimy Go kłamcą
i nie ma w nas Jego nauki.
Amen.
B.P.


 

4 marca 2024 roku Poniedziałek

(J 15, 9-17)
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.
To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.
Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».

KOMENTARZ:

Trwajcie w miłości mojej!
Ktoś powiedział: Wierz w Miłość Boga i daj sobie tej wiary odebrać.
I to jest kluczowe ważne w życiu człowieka.
Przychodzą sytuacje, zdarzenia, nawet ludzie, którzy potrafią odebrać wiarę w Miłość Boga.
A jest tak jak napisano w ks. Proroka Izajasza
Bo góry mogą ustąpić
i pagórki się zachwiać,
ale miłość moja nie odstąpi od ciebie
i nie zachwieje się moje przymierze pokoju,
mówi Pan, który ma litość nad tobą. Iz 54,10.
Amen.
B.P.


 

1 marzec 2024 Piątek

(Mt 21, 33-43. 45-46)
Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: «Posłuchajcie innej przypowieści: Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, wkońcu oddał ją wdzierżawę rolnikom i wyjechał.
Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: „Uszanują mojego syna”.
Lecz rolnicy, zobaczywszy syna, mówili do siebie: „To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo”. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc przybędzie właściciel winnicy, co uczyni z owymi rolnikami?».
Rzekli Mu: «Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze».
Jezus im rzekł: «Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: „Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił i jest cudem w naszych oczach”. Dlatego powiadam wam: królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce».
Arcykapłani i faryzeusze, słuchając Jego przypowieści, poznali, że o nich mówi. Toteż starali się Go pochwycić, lecz bali się tłumów, ponieważ miały Go za proroka.

KOMENTARZ:

Gospodarz… założył winnicę….
Bóg, stwarzając świat, stwarzając człowieka, dając mu wolną wolę, stworzył wszystko bardzo dobre. Można rzec, że stworzył to, co było doskonałe.
Powstaje pytanie, dlaczego człowiek nie potrafił tego docenić?
Dlaczego zdradził Boga? Dlaczego nie był wobec Niego uczciwy?
Pytań dlaczego jest bardzo dużo.
Pierwszych odpowiedzi na to dlaczego, próbowali udzielić już Adam i Ewa.
Nie były to odpowiedzi budujące. Nie potrafili przyznać się do winy. Odeszli z raju.
Bardzo problem grzechu opisał św. Paweł.
„Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie.
Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka.
A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym.
W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach”.
Rz 7,18-23.
Prośmy Boga o siłę do walki z grzechem.
Amen.
B.P.


 

29 luty 2024 Czwartek

(Łk 16, 19-31)
Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. Atakże psy przychodziły i lizały jego wrzody.
Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz, i został pogrzebany.
Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza; aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”.
Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”.
Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”.
Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają. Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą”».

KOMENTARZ:

…zionie ogromna przepaść…
Przepaść pomiędzy dobrem a złem jest ogromna i nie ma możliwości budowania mostów pomiędzy dobrem i złem. Jeśli ktoś próbuje- to wcześniej czy później kończy się to stanięciem po stronie zła.
Dobrze jest w życiu opowiadać się po stronie dobra. To jest po prostu dobre dla człowieka.
I o tym jest dzisiejsze Słowo.
W pierwszym Czytaniu (Jr 17, 5-10) Prorok Jeremiasz pięknie napisał:
Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją! Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, co swe korzenie puszcza ku strumieniowi. Nie obawia się, skoro przyjdzie upał, bo zachowa zielone liście; także w roku posuchy nie doznaje niepokoju i nie przestaje wydawać owoców.
Amen.
B.P.


 

28 luty 2024 Środa

(Mt 20, 17-28)
Udając się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie».
Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła.
On ją zapytał: «Czego pragniesz?».
Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».
Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?». Odpowiedzieli Mu: «Możemy».
On rzekł do nich: «Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował».
Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę.
Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

KOMENTARZ:

Wtedy…
Zawsze jest jakieś wtedy…
Nasze działanie zawsze jest w jakimś otoczeniu, w jakimś kontekście zdarzeń.
Pytanie jest takie, czy i jak potrafimy odczytywać kontekst życia w jakim istniejemy.
Można żyć tak, jakby nie było dziesięciu przykazań, ustalając własny dekalog. Można żyć tak, jakby Bóg był pojęciem abstrakcyjnym, wymysłem na potrzeby tłumu.
Można traktować Boga, jako sposób na załatwianie swoich spraw.
Cóż to ma wspólnego z wiarą o jakiej mówi Chrystus?
Historia człowieka pokazuje, że każde odejście od Boga jest dla nas tragiczne. Tak dla całych społeczeństw, jak i pojedynczych osób.
Każde przedmiotowe traktowanie Boga jest totalnym nieporozumieniem, jest głupotą.
Warto jest usłyszeć to, co do powiedzenia ma Jezus. Warto jest usłyszeć Jego wołanie o nawrócenie.
Warto jest to usłyszeć- zawsze i wszędzie.
Amen.
B.P.


 

27 luty 2024 Wtorek

(Ps 50, 8-9. 16bc-17. 21 i 23)
«Nie oskarżam cię za twoje ofiary, *
bo twe całopalenia zawsze są przede Mną.
Nie przyjmę cielca z twego domu *
ani kozłów ze stad twoich».

«Czemu wymieniasz moje przykazania *
i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności, *
a słowa moje odrzuciłeś za siebie?

Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć? *
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie?
Kto składa ofiarę dziękczynną, ten cześć Mi oddaje, *
a tym, którzy postępują uczciwie, ukażę Boże zbawienie».

KOMENTARZ:

Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć?
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie?
Prawa bywa bardzo trudna. Tak trudna, że niektórzy nigdy nie chcą jej dopuścić do serca. Tak trudna, że ludzi którzy przychodzą z prawdą -potrafimy znienawidzić.
Tak trudna, że nawet Boga nie chcemy słuchać.
Dlaczego? Przecież prawda wyzwala, mówił o tym Chrystus.
Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: «Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli». J8,31-32.
Człowiek jest bardzo przywiązany do obrazu siebie, który stworzył na własny użytek.
I nie dotyczy to tylko ludzi z zaburzeniami osobowości, którzy tą cechę mogą mieć jeszcze bardziej wyolbrzymioną.
To dotyczy każdego człowieka, w mniejszym lub większym stopniu.
Warto o tym pamiętać, kiedy robimy rachunek sumienia.
Warto spojrzeć na siebie oczyma drugiego człowieka.
Warto zapytać siebie – jak mnie widzi Chrystus?
Co o mnie myśli?
Dzisiejsze Słowo z Psalmu 50 niech będzie dobrą nauką dla serca.
Amen.
B.P.


 

26 luty 2024 Poniedziałek

(Łk 6, 36-38)
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone.
Dawajcie, a będzie wam dane: miarą dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrze wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».

KOMENTARZ:

Odpuszczajcie…
Co znaczy odpuszczać? Darować przewinienie, zrezygnować z czegoś.
Krzywdy fizyczne, krzywdy psychiczne – bolą. I potrzebujemy czas, aby się z nimi uporać.
Bywa, że to co dziś jest dla nas totalnie trudne, z biegiem czasu, chociaż dalej jest trudne, to jednak patrzymy na to inaczej. Dojrzewamy do odpuszczenia. Odpuszczenie przede wszystkim najpierw musi dotyczyć tego, który ma odpuścić. Potem rozlewa się dalej.
Jezus mówi: odpuszczajcie bo to jest dobre dla was.
Odpuszczanie otwiera nas na życie.
Warto o tym pamiętać, kiedy wracają wspomnienia.
Amen.
B.P.


 

23 luty 2024 roku Piątek

Mt 5, 20-26 )
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.
Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj!”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: „Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego.
Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj.
Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza».

KOMENTARZ:

…sprawiedliwość…
Oczekujemy sprawiedliwości od ludzi i od Boga. Jednak czym się różni sprawiedliwość człowieka od sprawiedliwości Boga?
Człowiek powołuje się na paragrafy, na normy współżycia społecznego – i jest to słuszne. Jak potrafimy, tak próbujemy być sprawiedliwi i od innych tego oczekujemy. Jednak sprawiedliwość jakiej doznajemy nie zawsze spełnia nasze oczekiwania, a nawet potrafi zniszczyć tego, który jej oczekuje.
Dlaczego nasza sprawiedliwość jest ułomna?
Może w takiej sytuacji warto jest spojrzeć na sprawiedliwość Pana Boga.
Na sprawiedliwość o której mówi Jezus.
Sprawiedliwość Boga jest doskonała dlatego, że jest powiązana z miłosierdziem.
Pan Bóg jako jedyny potrafi być zawsze sprawiedliwi i zawsze miłosierny.
Jeżeli będziemy próbowali to pojąć i wprowadzać w życiu będziemy mieć pokój w sercu.
Amen.
B.P.